Ile naprawdę kosztuje chwilówka?

Doskonale zdajemy sobie sprawę z faktu, iż koszty obsługi pożyczek pozabankowych mogą być bardzo wysokie, wielokrotnie wyższe od produktów oferowanych przez banki. Choć ustawa antylichwiarska znacząco uregulowała rynek chwilówek, w dalszym ciągu ceny tych zobowiązań finansowych są mocno wygórowane. Skąd to się bierze? Musimy być świadomi tego, że firmy pożyczkowe by udzielić potencjalnemu klientowi chwilówkę muszą czerpać z własnego kapitału. Banki natomiast gromadzą pieniądze głownie z lokat powierzonych im przez posiadaczy rachunku. Ponadto parabanki często nie wymagają zaświadczeń o dochodach, a decyzję kredytową podejmują w oparciu o informację umieszczone przez aplikującego we wniosku o pożyczkę. Dlatego ponoszą wyższe ryzyko kredytowe w porównaniu do instytucji z sektora bankowego. W konsekwencji w ów równoległej do bankowej, strefie parabankowej produkty finansowe kosztują drożej.

Ile naprawdę kosztuje chwilówka?

Schemat prezentujący plus i minus stojący równoważące się na pochylniPożyczka pozabankowa choć dla wielu z nas stanowi symbol ratunku w trudnej sytuacji finansowej, może nas jeszcze bardziej pogrążyć. Dlatego anim przejdziemy do omówienia kosztów chwilówek, należy wziąć pod uwagę to, że każde zobowiązanie finansowe pochodzące z firmy pożyczkowej musi być bardzo dokładnie przemyślane.
RRSO oddaje całkowity koszt obsługi danej pożyczki. Zawiera w sobie zarówno prowizję oraz odsetki a także inne dodatkowe opłaty. Choć obecnie firmy pozabankowe nie mogą dowolnie podwyższać tych pozaodsetkowych kosztów kredytu, to naciągają je do maksymalnego limitu. Dlatego należy zapoznać się z formularzem informacyjnym, gdzie powinna widnieć informacja o oprocentowaniu rzeczywistym danej pożyczki.

Najtańsze chwilówki krótkoterminowe oferuje firma Vivus
za 1 000 zł (pożyczka nie objęta promocją) na 30 dni zwrócimy 1 200 zł tu RRSO = 819,10%
w innych firmach koszt pożyczki może sięgać blisko 300 zł. RRSO około 1960%
RRSO w tym przypadku jest ponad dwukrotnie wyższe co odbija się na kosztach.

Darmowe chwilówki

Pożyczki za 0 zł to teraz produkt niemal tak powszechny jak chwilówka na raty. W istocie są to zobowiązania nie obarczone żadnymi kosztami, a więc ich roczna rzeczywista stopa oprocentowania jest równa 0%. Jednak, gdy spóźnimy się ze zwrotem należności na czas, naliczone zostają opłaty jak w przypadku nieobjętej promocją pożyczki. Niemądrym posunięciem będzie zatem zaciąganie wysokich kwot darmowych zobowiązań.

Załóżmy, że interesuje nas chwilówka z RRSO = 0% w kwocie 1 000 zł na 30 dni. Jeśli zmieścimy się w tym wyznaczonym okresie, wówczas winniśmy uregulować dokładnie 1 000 zł. Natomiast w przypadku jakiegokolwiek naruszenia warunków spłaty, z 1 000 zł zrobi się, w zależności od firmy od 1 200 do 1282,60 zł.

Chwilówki na raty

Preferuje zobowiązania długoterminowe wówczas, gdy obawiamy się, że nie zdołamy w ciągu miesiąca zwrócić całej kwoty pożyczki. Choć elastyczne raty dostosowane do naszych możliwości kredytowych wydają się adekwatnym rozwiązaniem, nie powinniśmy zapominać o ukrytych kosztach. Tak naprawdę pożyczki na raty są droższym produktem niż tradycyjne chwilówki. Podobnie jak w przypadku wszystkich kredytów ratalnych, w początkowym okresie spłaty, zwracamy przede wszystkim same odsetki a nie kapitał. Wybierajmy te produkty, których odsetki nie są wysokie.

Dla przykładu Wonga świadcząca najtańsze pożyczki pozabankowe na raty oferując klientom 3 000 zł pożyczki na 12 miesięcy, będzie od nas żądała miesięcznie 274,75 zł (RRSO = 19,04%).
Inna popularna firm udzielająca zobowiązań długoterminowych, których koszty są bardzo wygórowane, za tą samą kwotę pożyczki na rok wymaga raty 401,25 zł (RRSO = 156,13%).
Jak widać wysokość miesięcznej raty w przypadku drugiej instytucji jest o prawie 125 zł większa.

Przed podjęciem decyzji o zaciągnięciu pożyczki zawsze należy dokładnie rozważyć czy dane rozwiązanie nie nadszarpnie naszego domowego budżetu. Warto kierować się rankingami pożyczek oraz zajrzeć na naszą stronę internetową.